Decyzja o ogrzewaniu budynku pompą ciepła już na etapie jego budowy daje możliwość sporych oszczędności. Nie musimy bowiem martwić się poprowadzeniem kosztownego przyłącza gazowego czy koniecznością budowy komina, czy osobnego pomieszczenia na kotłownię i składowanie opału. Takie rozwiązanie nie wiąże się z żadną uciążliwą obsługą. Wystarczy, że użytkownik odpowiednio ze swoimi oczekiwaniami wyreguluje pracę urządzenia. Musimy jednak pamiętać, że przepisy prawa nakładają odpowiedzialność na operatora — użytkownika w zakresie niektórych czynności związanych z instalacją i użytkowaniem pompy, nawet jeśli zgodnie z ustawą część zadań zleci instalatorowi.
Montaż, serwisowanie, przeglądy i kontrola szczelności pomp ciepła to czynności, które podlegają regulacjom zawartym w tzw. ustawie F-gazowej z dnia 15 maja 2015 r. o substancjach zubożających warstwę ozonową oraz o niektórych fluorowanych gazach cieplarnianych. Dotyczy to również innych urządzeń z czynnikami chłodniczymi. Instalatorzy i serwisanci zobowiązani są do legitymowania się odpowiednimi certyfikatami pozwalającymi na przeprowadzenie prac. Podstawą do ubiegania się o certyfikat jest zdanie egzaminu przed jednostką certyfikującą posiadającą akredytację Urzędu Dozoru Technicznego (UDT). F-gazy to syntetyczne czynniki chłodnicze wykorzystywane w urządzeniach chłodniczych i właśnie w pompach ciepła. Unormowania prawne mają na celu przeciwdziałanie pogłębianiu efektu cieplarnianego na skutek emisji czynników chłodniczych do atmosfery.
Powietrzne pompy ciepła a F-gazy
Powietrzne pompy ciepła od dekady cieszą się rosnącą w szybkim tempie popularnością.
Duży w tym udział postępu technologicznego, który towarzyszy produkcji tych urządzeń i spowodował znaczne podniesienie współczynnika COP — wskaźnika wydajności, pokazującego stosunek ilości dostarczonego ciepła do ilości energii elektrycznej zużytej przez pompę. Im wyższy współczynnik COP, tym pompa ciepła pracuje z większą efektywnością.
Powietrzna pompa typu MONOBLOK
W związku ze wzrostem popularności na rynku pojawiło się kilka rozwiązań, które, co prawda działają w oparciu o tę samą zasadę i są do siebie dość podobne, to jednak możemy zauważyć pewne różnice i dokonać podziału ze względu na liczbę modułów. Wyróżniamy powietrzne pompy ciepła typu MONOBLOK — jednomodułowe, które montowane są na zewnątrz budynków — składające się ze sprężarki, skraplacza, zaworu rozprężnego, parownika oraz wentylatora zamkniętych w jednym urządzeniu. Pompy typu MONOBLOK to urządzenia hermetycznie zamknięte, w których układ chłodniczy jest wykonany i napełniony przez producenta, a elementy zawierające F-gazy są fabrycznie szczelnie zamknięte. Wykonawcy takich instalacji nie mają ustawowego obowiązku posiadania uprawnień F-gazowych.
Powietrzna pompa typu SPLIT
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku powietrznej pompy ciepła typu SPLIT, w której elementy układu termodynamicznego podzielone są na dwie części: jednostkę zewnętrzną oraz wewnętrzną, połączone rurami. Im większa odległość między jednostkami, tym trudniejszy montaż.
Są to tzw. urządzenia niehermetycznie zamknięte, a ich połączenie i wypełnienie czynnikiem roboczym musi zostać wykonane w miejscu montażu przez wykwalifikowaną osobę posiadającą uprawnienia F-gazowe. Kluczowe jest tutaj zagadnienie połączenia i napełnienia, zatem montaż pompy, prowadzenie rurociągu chłodniczego między jednostkami, lecz bez ich finalnego podłączenia może wykonać osoba bez certyfikatu.
Na użytkownikach powietrznych pomp ciepła typu SPLIT, zawierających co najmniej 5 ton ekwiwalentu CO2, ciąży obowiązek rejestracji urządzeń w Centralnym Rejestrze Operatorów (CRO). Konieczne jest również założenie i prowadzenie Kart Urządzeń, rejestracja przeglądów, a także coroczne przeprowadzanie kontroli szczelności układu chłodniczego przez firmę serwisową z certyfikatem F-gazowym.
Ekologia zamiast F-gazów
Wychodząc naprzeciw inicjatywom ukierunkowanym na ochronę środowiska naturalnego, producenci pomp ciepła pracują nad stworzeniem alternatywnych ekologicznych czynników chłodniczych o wysokiej sprawności energetycznej. Coraz większe znaczenie zaczyna odgrywać naturalny czynnik chłodniczy w postaci dwutlenku węgla.