Siemens zintegrował samochodowy silnik elektryczny z falownikiem w jednej obudowie. Do tej pory urządzenia te stanowiły dwa oddzielne elementy.
Sivetec MSA 3300 oszczędza miejsce, pozwala na redukcję masy i kosztów. Najciekawszą cechą rozwiązania jest zastosowanie wspólnego systemu chłodzenia dla obu elementów. Gwarantuje to stopniowi mocy falownika optymalną temperaturę pracy, mimo bliskości uzwojeń silnika elektrycznego.
Efekt, jaki udało się uzyskać, to między innymi wolna przestrzeń do zabudowy na poziomie 7 litrów.
Integracja pozwoliła również wyeliminować kosztowne okablowania z silnika do falownika oraz zmniejszyćilość etapów montażu samochodu wyposażonego w takie rozwiązanie. Kluczowym elementem zintegrowanego zespołu napędowego było stworzenie specjalnego systemu chłodzenia wodnego okalającego silnik oraz falownik. Woda o najniższej temperaturze najpierw przepływa wokół najbardziej wrażliwych na ciepło elementów, takich jak moduły IGBT oraz kondensator obwodu pośredniego. Dopiero następnie odpowiednimi przewodami doprowadzana jest w okolice silnika. Układ orurowania jest skonstruowany w taki sposób, aby utworzyć pewien rodzaj ekranu wodnego oddzielającego termicznie dwa urządzenia.
Nowa koncepcja została przetestowana w laboratorium na zgodność z typowymi krzywymi obciążenia dla warunków pracy silnika elektrycznego podczas jazdy samochodem. Według Siemensa napęd poradził sobie doskonale. Z kolei przemysł już teraz wyraził duże zainteresowanie urządzeniem, które niedawno zostało nominowane do nagrody eCarTec 2014.