Pamiętacie scenę z Requiem dla snu? Tą, w której głównemu bohaterowi wydaje się, że jest atakowany przez lodówkę? Zachowywała się jak żywa istota żywa – mimo, że wizja była dość abstrakcyjna i przedstawiona groteskowo, bardzo zapadała w pamięć. Nie jest to jednak typowy przykład popularnego w fantastyce tematu dotyczącego inteligentnych maszyn – zazwyczaj w tej roli pojawiały się roboty bądź inne, bardziej skomplikowane i złowrogie twory. Nikt nie myślał o nakręceniu filmu o buncie sprzętu AGD, gdyż ten pomysł niekoniecznie mógłby się spotkać z uznaniem świata reżyserskiego. Jednak ciekawostką dla niektórych może okazać się fakt, że technika wdziera się we wszystkie zakamarki naszego życia – nawet do kuchni.
Lodówka jaka jest, każdy widzi – zazwyczaj nie ma, lub raczej, nie było w niej nic ciekawego do oglądania przez długi czas. Można mieć wrażenie, słuszne skądinąd, że AGD znajduje się na końcu technologicznego łańcucha ewolucyjnego. Ale nastał i czas sprzętu kuchennego – producenci tacy jak Samsung czy LG zaczynają uwzględniać nowinki techniczne w produkcji lodówek czy pralek.
Terminator w Twojej kuchni
Wszyscy na pewno znamy serię Terminator. Rewelacyjne jak na tamte czasy efekty specjalne przykuwały uwagę widza – najbardziej chyba zapadały w pamięć sceny z drugiej części serii, w której mierzyły się ze sobą dwa modele robotów – T900 oraz T1000. Nieprzypadkowo zatem jeden z najbardziej zaawansowanych modeli lodówek firmy Samsung nosi nazwę T9000, która przypisana do jednej z pierwszych lodówek z systemem operacyjnym Android po prostu musi zobowiązywać. Lodówka wyposażona jest w 10-calowy ekran LCD – mamy na nim dostęp m.in. do kalendarza zintegrowanego z aplikacją Evernote która pozwala na zapisywanie notatek czy aplikacji pokazującej pogodę, a wybór jest naprawdę spory. Lodówka łączy się z siecią poprzez Wi-Fi, tak więc wszelkich regulacji (np. jeśli chodzi o temperaturę poszczególnych modułów) możemy dokonywać zdalnie. Jej pojemność to nieco ponad 900 litrów – zapewnia więc bardzo dużo miejsca na wszelkie produkty.
Kolejną ciekawostką może być urządzenie firmy LG – kosztujące, bagatela, 15 000 dolarów. Lodówka ma połączenie z Internetem, jest w stanie pokazać, w której jej części znajduje się dany produkt oraz jak długo tam leży – to wszystko na niemal 15 calowym ekranie. Oprócz tego, jeśli przyszłoby nam na myśl nudzić się w kuchni – została wyposażona w odtwarzacz plików mp3 oraz port DVD. Można tez oglądać na niej telewizję czy nawet odbyć rozmowę wideo. Wszystko w czasie gotowania ryżu lub makaronu na ulubione danie.
Unowocześniona tradycja
Jeśli jednak nie interesuje nas sprzęt AGD rodem z filmów science – fiction, bardziej standardowe produkty (nie tylko firmy Samsung) również spełnią nasze oczekiwania. Mnogość zalet, jakie w dzisiejszych czasach posiada większość lodówek, może przyprawić o zawrót głowy (można na przykład sprawdzić część z nich na http://www.mediamarkt.pl/agd_lodowki-i-zamrazarki) . Miałby on jednak pozytywny wydźwięk, gdyż technologie zawarte w tych urządzeniach służą oszczędzaniu energii oraz jak najdłuższym utrzymywaniu świeżości produktów.
Niezależnie od tego, czego szukamy przy kupnie nowej lodówki – czy będzie to prostota i świadomość, że nie płacimy za zbędne nowinki techniczne, czy też możliwość przeglądania sieci na wbudowanym ekranie – możemy mieć pewność, że w dobie tak przeogromnego wyboru marek i modeli, na pewno znajdziemy to, czego szukamy.