Niemiecki potentat w branży energetycznej postanowił wycofać się z energetyki solarnej. Siemens prowadzi już rozmowy z potencjalnymi kupcami części koncernu zajmującej się energetyką słoneczną. Decyzja Siemensa o porzuceniu branży energetyki solarnej zaskoczyła rynek. Jako powód swojej decyzji Niemcy podają wolniejszy od spodziewanego rozwój rynku, a także rosnącą konkurencję cenową. Przebojem na rynek energetyki solarnej ze swoimi cenami wdarły się firmy z Chin i Tajwanu. Dodatkowo koncern wskazuje, że na najważniejszym dla niego rynku europejskim zapotrzebowanie na energetykę solarną spada, bądź zatrzymało się w miejscu. Jest to spowodowane kryzysem gospodarczym i ograniczaniem wsparcia rządowego dla OZE. Produkty Siemensa znikną więc z rynków: fotowoltaicznego, dla którego produkuje, m.in. falowniki, z sektora słonecznej energetyki termalnej oraz z tzw. skoncentrowanej energetyki słonecznej (ang. CSP – Concentrated Solar Power).
Jednostka Siemensa odpowiedzialna za energetykę słoneczną ma roczne przychody rzędu 391 mln dolarów amerykańskich. Dla porównania łączne przychody całej grupy Siemensa wynoszą ponad 73,5 mld euro. W 2009 r. Niemcy przejęli za ponad 418 mln dolarów spółkę Solel. Spodziewali się wtedy wzrostu światowego rynku „solarnego” o 20% w ciągu 10 lat. Szybko okazało się, że spółka nie przynosi oczekiwanych zysków i Siemens musi do niej dokładać. Mimo swojej decyzji niemiecki koncern będzie obecny na rynku OZE. Chce się on skupić na rozwoju energetyki wiatrowej oraz wodnej. Tutaj liczy on na pokaźne zyski. Według wyliczeń koncernu, udział OZE w globalnej produkcji energii ma wynieść do 2030 roku około 28%. W branży energetyki solarnej koncern pozostanie natomiast obecny pośrednio. Utrzymana ma zostać produkcja części elementów do systemów solarnych, które są wytwarzane poza «solarnym» oddziałem firmy. Dotyczy to między innymi systemów kontroli, technologii sieciowych czy turbin dla elektrowni typu CSP. Siemens był obecny na «rynku solarnym» od początku lat 80-tych kiedy to zbudował pilotażowe instalacje solarne w Grecji. W latach 90-tych przez pewien czas był natomiast największym na świecie producentem paneli słonecznych.
Źródło: Der Spiegel, Reuters
