Czy warto zamontować u siebie diody LED? Dlaczego coraz więcej ludzi się na to decyduje? W czym ten rodzaj oświetlenia jest lepszy od innych? Czy diody naprawdę aż tak górują nad chociażby klasycznymi żarówkami?
Żywotność
Powiedzmy, że jest spokojny wieczór, siedzisz w fotelu i czytasz zajmującą książkę. Jesteś akurat w niezwykle ciekawym momencie, a tu nagle… zapadają egipskie ciemności. Co się stało? Ano, żarówka się przepaliła. Nie pierwszy raz. I można iść w zakład, że nie ostatni. Cały przyjemny klimat wieczoru gdzieś uleciał, trzeba ruszyć się z fotela, wyszperać gdzieś żarówkę na zmianę, rozłożyć drabinę (lub podstawić sobie taboret – wersja dla minimalistów) i zając się wymianą.
Cóż, trudno, takie rzeczy muszą się zdarzać, prawda? Otóż nieprawda. Nie, kiedy masz oświetlenie ledowe. Ono działa bezproblemowo przez długie lata. Diody dobrych marek mają żywotność w przedziale od trzydziestu do stu tysięcy godzin, jak podaje strona http://www.ledovo.pl/dlaczego-led/ , gdzie możesz przeczytać też o innych zaletach oświetlenia ledowego.
A po upływie tego czasu LED nie zgaśnie jak przepalona żarówka, będzie tylko stopniowo tracić jasność, ale to powolny proces, możesz więc jeszcze długo korzystać, nim pomyślisz o wymianie. W praktyce diody mogą ci służyć nawet przez dwadzieścia lat. Nie mówiąc o tym, że dzięki temu, iż tracą one jasność stopniowo, będziesz mieć czas, by na spokojnie przygotować się do ich wymiany. Nie zostaniesz niemile zaskoczony.
Wydajność
LED to obecnie najbardziej energooszczędne źródło światła. Diody są pod tym względem poza zasięgiem konkurencji, jaką są światła żarowe, fluorescencyjne, rtęciowe czy halogenowe. Konkrety? Proszę bardzo. W zwykłej, klasycznej żarówce jedynie pięć do dziesięciu procent dostarczonej energii jest przekształcana w światło. Reszta zamienia się w ciepło, czyli po prostu się marnuje. Chyba, że wysiadło ci centralne i musisz się grzać pod żarówką, ale generalnie chyba nie o to chodzi w oświetleniu.
W przypadku diod LED na światło przetwarzane jest od osiemdziesięciu do dziewięćdziesięciu procent dostarczanej energii. Robi wrażenie, prawda? A z tym wiąże się jeszcze jedna zaleta oświetlenia ledowego…
Niska temperatura pracy
Skoro osiemdziesiąt do dziewięćdziesięciu procent energii przetwarzane jest na światło, to oznacza, że w ciepło zamieniane jest najwyżej dwadzieścia procent. W efekcie dioda nie nagrzewa się tak, jak robią to żarówki – można ją złapać i się nie oparzyć. To sprawia, że diody są po protu bezpieczniejsze, zwłaszcza jeśli przechowujesz w pomieszczeniach towary czy urządzenia wrażliwe na temperaturę. Nie zostawią ciemnych plam na suficie, a i ograniczone zostaje też ryzyko pożaru – z żarówkami, jak wiadomo, bywało różnie.
Ekologia
Skoro oświetlenie ledowe jest, jak to było tu już powiedziane, najbardziej energooszczędne, to oznacza, że zużywasz przy nim mniej prądu. Tak, naturalnie, że to oczywistość, ale warto ją podkreślić. A mniejsze zużycie prądu to mniejsza emisja dwutlenku węgla. Rzez jasna to, że przerzucisz się na LED, nie uratuje świata przed ekologiczną klęską (to niestety prawdziwe życie, a nie odcinek „Kapitana Planety”), wyobraź sobie jednak długofalowe skutki, jeśli coraz więcej osób będzie decydować się na oświetlenie ledowe. Jest to na pewno kierunek, w którym warto podążać.
Na dokładkę diody LED w odróżnieniu od innych źródeł światła nie zawierają toksycznych materiałów szkodzących środowisku (rtęć i inne metale) i całkowicie nadają się do recyklingu.
Rozmiary
Krótko – diody LED są bardzo małe. Jeśli w jednej ręce będziesz trzymał żarówkę, a w drugiej diodę, zobaczysz, że praktycznie nie ma czego porównywać. A czy to dobrze? Jak najbardziej, bo dzięki tym niewielkim rozmiarom LED można zastosować w miejscach, w których nie udałoby się zamontować tradycyjnego oświetlenia.
Brak „uderzenia prądowego”
Normalna żarówka w momencie włączenia pobiera o wiele więcej mocy niż jej nominalna. Dzieje się tak, ponieważ żarnik jest jeszcze nierozgrzany, ma więc większy opór. Dlatego częste włączanie żarówek zwiększa zużycie prądu, a także skraca ich żywotność. W przypadku LED ten problem oczywiście w ogóle nie występuje.
Wąskie pasmo promieniowania
Dioda wysyła tylko jedną długość fali, dzięki czemu kolory światła są bardziej nasycone i po prostu lepiej wyglądają. Światło to nie zawiera też ultrafioletu ani podczerwieni, co w pewnych sytuacjach jak najbardziej ma znaczenie.
Odporność na uszkodzenia
Diody LED mają zwartą budowę. Nie uświadczysz tu kruchych, luźnych części, jak na przykład w żarówce (szkło, żarnik i tym podobne), dlatego diody lepiej znoszą uszkodzenia mechaniczne. Niestraszne im wstrząsy i upadki. Co więcej, są też odporne na niskie temperatury i wilgoć.